Bramkarz Iranu Alireza Beiranvand naprawdę wiele poświęcił, żeby móc grać w piłkę. Uciekł z domu, sprzątał ulice i spał nawet pod drzwiami własnego klubu. W poniedziałek obronił rzut karny Cristiano Ronaldo, a jego niesamowitą historię powtarzają media na całym świecie.